BRAZYLIA – surfing / kite / windsurfing

Jest słońce, wiatr, ciepła woda i mega kolorowo dookoła. Jedna z lepszych miejscówek w jakich można pływać.

Od rana jest aktywnie. Przed śniadaniem trzeba iść na surfing. Nie wszyscy lokalesi tak wcześnie wychodzą na wodę więc jest szansa na złapanie fali. Poza tym rano nie wieje tak mocno więc na surfing jest idealnie.  Po dwóch godzinach pływania, burczy w brzuchu więc zawijka na śniadanie – chociaż nie chce się wogóle wychodzić z tej ciepłej wody.

A po śniadaniu pasacik zaczyna się wzmacniać i jest już piekny wiaterek żeby popracować na kajcie albo popływać na desce. Warunki są dla każdego. Początkujący i experci będą zadowoleni. Dużo zależy od pływów. Przy niskim stanie  jest płaska woda bo fale zatrzymują się na rafie. Przy wysokim stanie fale przechodzą  przez rafę i tworzą rampy do skakania nawet w zatoce. Przepływając 500 metrów wzdłuż plaży pod wiatr , znajdujemy równe fale do jazdy.

 Na spocie są prysznice, knajpka, toalety. W przerwie aqua di coco albo coś na szybko do jedzenia i dalej na wode bo wieje do wieczora.

No a wieczorem trzeba uzupełnić kalorie, najlepiej stejkami. W mieście naprawdę dobrze dają zjeść.

Zostajemy do 13 listopada. Ale 10 grudnia prawdopodobnie powrót na miesiąc. Sprzęt jest na miejscu więc można się uczyć.

Dodaj komentarz